poniedziałek, 18 lipca 2016

Etap P11A: Adamów - Piotrków Trybunalski


 
Poniedziałek. Wyruszam z Adamowa. Domki letniskowe i... pola owsa, jęczmienia, może i żyta. A dookoła lasy. Spotkałem starszą panią z koszykiem. Od słowa do słowa i już wiem, że wyszła na grzyby, żeby odetchnąć trochę od czuwania przy mężu, chorym na SM.

niedziela, 17 lipca 2016

Etap P10A: Tomaszów - Adamów

Robi się daleko od Warszawy - nie opłaca się już przyjeżdżać na pojedyncze etapy, tym razem robię więc dwa pod rząd, dzień po dniu. Ciepło. Ma padać, ale jestem na to przygotowany. Idę przez Tomaszów, niesłusznie zwany Mazowieckim. Mazowsze zaczyna się kilkanaście km stąd. Tutaj - ziemia łódzka (historycznie: łęczycko-sieradzka, czyli strefa przejściowa między Małopolską a Wielkopolską, Mazowszem i Kujawami). Dawne wille – często z odpadającym tynkiem. Niedziela. Twarze wielu starych mężczyzn i całkiem młodych – zniszczone, naznaczone lękiem i beznadzieją. Pewnie alkohol ma w tym swój udział, ale ja w tym widzę naoczny skutek utrzymującego się (a w ostatnich dekadach raczej się pogłębiającego) rozwarstwienia, podziału na Polskę A i B. Z drugiej strony, miasto na swój sposób tętni życiem. Rozmaite sklepy, kancelarie prawnicze, liczne pizzerie i oczywiście kościoły.