"JEŻYNOWA DROGA PRZEZ KRAINĘ ROBINII" - tak mógłbym zatytułować następujące 5 odcinków. Spotkałem w tych stronach całe odcinki dróg obramowane wysokimi "akacjami" oraz mnóstwo krzaków dorodnych, często całkiem już dojrzałych jeżyn.
Opuszczam motel. Jak ja będę dziś szedł tą ruchliwą szosą? Ale to troska na później, najpierw do miasta, cyknąć parę zdjęć, bo wczoraj było już ciemnawo. A po drodze może jeszcze kawa (bo jak nie tu, to gdzie?) Na "Orlenie" spotkanie z dziwnym młodym mężczyzną, który przyuważył mnie wczoraj, gdy szedłem przez Galewice. Oferuje podwózkę. Poprosił o 1-2 zł na myjnię. Okazuje się, że nie bardzo wie, jak z niej skorzystać, potem długo szuka kluczyków... Z podwózki do centrum Wieruszowa bym skorzystał, ale z przodu jakaś skrzynka sadzonek i ciasto od mamy - nie ma miejsca. Z tyłu jakieś dechy i w dodatku musiałbym dzielić siedzenie z połciem mięsa zawiniętym w folię... Odchodzi mi chęć - dziękuję, nie skorzystam!
Opuszczam motel. Jak ja będę dziś szedł tą ruchliwą szosą? Ale to troska na później, najpierw do miasta, cyknąć parę zdjęć, bo wczoraj było już ciemnawo. A po drodze może jeszcze kawa (bo jak nie tu, to gdzie?) Na "Orlenie" spotkanie z dziwnym młodym mężczyzną, który przyuważył mnie wczoraj, gdy szedłem przez Galewice. Oferuje podwózkę. Poprosił o 1-2 zł na myjnię. Okazuje się, że nie bardzo wie, jak z niej skorzystać, potem długo szuka kluczyków... Z podwózki do centrum Wieruszowa bym skorzystał, ale z przodu jakaś skrzynka sadzonek i ciasto od mamy - nie ma miejsca. Z tyłu jakieś dechy i w dodatku musiałbym dzielić siedzenie z połciem mięsa zawiniętym w folię... Odchodzi mi chęć - dziękuję, nie skorzystam!