Choć z Warszawy wyruszyłem o 9:20, czyli jak dla mnie "bladym świtem", udało mi się dojść do Krzemienicy (ponoć zaledwie 12 km) - i dopiero o zachodzie słońca.
Za
16 zł można sobie jechać wygodnym autobusem w kierunku
Kudowy-Zdroju! I dojechać do Rawy taniej niż „zwykłym”
autobusem. Dobra nasza! Panie w kasach na Dw. Zachodnim były w
czerwonych strojach i czapkach mikołajów (jutro mikołajki) – i
do biletu dodawały po cukierku-krówce. A za oknem autobusu piękne
słońce prosto w twarz. Droga wzywa, droga wabi!