Jakubie! Tak byłoby
prościej:
Być już w drodze.
Każdego dnia naprzód
nie oglądając się za
siebie,
Minąć – i już.
Wybrać nowe.
Być w drodze – o ile
to prostsze!
Jakubie – jakże ci
zazdroszczę!
O ile trudniejsze jest
Camino
stale na tym samym
miejscu
gdzie zechciał postawić
nas Ten
co nas tu przysłał.
Iść – to proste i
jasne.
O wiele trudniej
Trwać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz